Kuchnia portugalska ma długą i bogatą historię, kształtowaną przez wieki kontaktów z różnymi kulturami – od wpływów mauretańskich, przez odkrycia geograficzne, aż po kolonialne inspiracje z Brazylii, Afryki i Azji. To kuchnia prosta, oparta na świeżych składnikach i lokalnych produktach, takich jak ryby, owoce morza, oliwa z oliwek, mięsa i warzywa. Jednym z najsłynniejszych dań Portugalii jest bacalhau, czyli suszony i solony dorsz, przygotowywany na dziesiątki sposobów – według popularnego powiedzenia, jest tyle przepisów na bacalhau, ile dni w roku. Inne charakterystyczne potrawy to francesinha – kaloryczna kanapka z Porto z mięsem, szynką, kiełbasą i stopionym serem, zalana pikantnym sosem piwnym – oraz caldo verde, czyli kremowa zupa z ziemniaków, jarmużu i kiełbasy chouriço.
Mieszkańcy północnej Portugalii, zwłaszcza okolic Porto, słyną z zamiłowania do mięsnych potraw, solidnych porcji i dość konkretnej kuchni. Często na talerzach królują dania pieczone, smażone lub duszone, a dodatkami są zazwyczaj ryż i frytki, podawane jednocześnie. Warzywa w formie surowej pojawiają się rzadko – jeśli już, to w niewielkich ilościach jako dodatek. Codziennym elementem posiłków jest natomiast zupa – najczęściej w postaci gładkiego, warzywnego kremu, który serwuje się przed daniem głównym.
Podczas zagranicznych praktyk w Portugalii uczniowie z Polski mieli okazję zetknąć się z tą właśnie stroną lokalnej kuchni. Już od pierwszych dni zauważyli charakterystyczny sposób komponowania posiłków – dominowało pieczone mięso, takie jak żeberka, kurczak czy wieprzowina, najczęściej podawane z frytkami i ryżem jednocześnie. Surówki były rzadkością, co dla wielu z nich było zaskakujące, zwłaszcza że w Polsce to właśnie świeże warzywa często towarzyszą głównym daniom. Mimo to posiłki były smaczne, świeże i pożywne, a zupy-kremy, choć monotonne, cieszyły się ogólnym uznaniem.
Śniadania hotelowe serwowane były w formie bufetu szwedzkiego, co dawało uczniom dużą swobodę w wyborze dań i pozwalało rozpocząć dzień w komfortowy sposób. Głównymi pozycjami śniadaniowego menu była klasyczna jajecznica, chrupiące płaty smażonego boczku oraz parówki podawane na gorąco – zestaw, który szybko zyskał popularność wśród uczniów ze względu na swoją sycącą i znaną formę.
Dla tych, którzy preferowali lżejsze śniadania, dostępne były różne rodzaje płatków śniadaniowych, mleko oraz jogurty. Na stołach nie brakowało również świeżego pieczywa – zarówno jasnego, jak i ciemnego – które można było łączyć z masłem, dżemami, serami lub wędlinami. Wśród słodkich propozycji dużym zainteresowaniem cieszyły się różnego rodzaju ciasta, babeczki oraz typowe portugalskie wypieki, takie jak pastéis de nata – kruche babeczki z kremem budyniowym, które szybko stały się ulubionym porannym przysmakiem wielu uczestników.
Śniadania w hotelu były nie tylko smaczne i urozmaicone, ale też dawały możliwość spróbowania lokalnych wypieków i poznania śniadaniowych zwyczajów Portugalczyków. Dla uczniów była to dobra okazja, by rozpocząć dzień od posiłku łączącego znane smaki z elementami miejscowej tradycji kulinarnej.
Dla uczestników była to niezwykła okazja, by poznać nie tylko portugalską kulturę pracy, ale i kulinarne zwyczaje mieszkańców regionu. Choć niektóre smaki były nowe, a kuchnia wydawała się mniej różnorodna niż w Polsce, uczniowie chętnie próbowali lokalnych potraw i poznawali codzienne nawyki kulinarne Portugalczyków. To doświadczenie na długo pozostanie w ich pamięci jako ważny i smaczny element zagranicznych praktyk.
Oczywiście nasza młodzież nie byłaby sobą, gdyby nie skosztowała pizzy czy kebaba. A Wy – na co mielibyście ochotę?
Śledź informacje o projekcie: